środa, lutego 26, 2020

Koreańskie kosmetyki Skin79

Pielęgnacja koreańskim kosmetykami to sposób na piękna cerę dlatego do swojej pielęgnacji skóry twarzy postanowiłam ostatnio włączyć cztery kosmetyki marki Skin79. Od pewnego czasu używam codziennie do oczyszczania skóry twarzy pianki Skin79. 


Myje nią twarz rano wieczorem i w południe (po treningu). Jest to bardzo łagodny kosmetyk, po jaki z przyjemnością sięgam o każdej porze dnia. Ładnie pachnie, dobrze oczyszcza, nie podrażnia. Tak jak tonik Skin79 spełnia wszystkie moje wymagania, dlatego tak bardzo lubię jej używać. 


Skórę po oczyszczeniu należy nawilżyć, do tego zadania ostatnio używam aloesu Skin79 w duecie z kremem do skóry odwodnionej innej marki. Z aloesu jestem zadowolona, to taki kompres dla mojej skóry, niesie jej ukojenie, dlatego lubię go stosować. Szybko się wchłania, pozostawia po sobie lepki film ale mi to nie przeszkadza. Nie jest wstanie zastąpić standardowego kremu.



Uwielbiam wszystkiego rodzaju maseczki do twarzy, dlatego postanowiłam przetestować i tą ze Skin79. Sprawdziła się u mnie wspaniałe. Oczarował mnie jej cytrusowy zapach. Niesamowicie przypadła mi do gustu też jej konsystencja.



Nie miałam problemu z jej nakładaniem, jak i zmywaniem. Jestem zadowolona z jej działania, bo dobrze oczyszcza cerę. Po jej użyciu skóra „skrzypi” czystości, a koloryt cery zostaje wyrównany. Systematyczne oczyszczanie, nawilżanie skóry to klucz do zdrowo wyglądającej cery dlatego regularnie o nią dbajcie!



Gdzie kupić produkty Skin79? Sklep odzieżowy? A może sklep stomatologiczny LUBDENT? Nie! W jednym dostępne ubrania a w drugim artykuły stomatologiczne (skomplikowane urządzenia ale też drobne akcesoria). *W Lubdent można też znaleźć wszystko, co jest potrzebne w leczeniu wad zgryzu (to również sklep ortodontyczny). To gdzie ich szukać? Drogeriach stacjonarnych i online.


*Gąbeczki do makijażu ze zdjęcia pochodzą ze sklepu jolse.com

Koniecznie dajcie znać czy używaliście już powyższych produktów! Napiszcie, jak się Wam sprawdziły!

piątek, lutego 07, 2020

Jak nosić botki?

Botki jak je ograć w stylizacji? Jak je nosić? No właśnie nie tak łatwo. Chciałam te buty i w końcu stałam się ich posiadaczką. Nie przepadam za sukienkami czy też spódnicami dlatego bardzo chciałam ubrać je do luźnych spodni i tak też zrobiłam.


Zestawiłam te buty z haremkami z bonprix.pl jak mi to wyszło? Możecie zobaczyć poniżej! Sądziłam, że te spodnie będą wykonane z cienkiego materiału, a jednak okazały się delikatnie ocieplane. Czy będę je ubierać do tych butów? Moim zdaniem są trochę za „ciężkie” do botków dlatego raczej będę je zakładać wyłącznie do snakersów na platformie.


Żeby nie wyszło tak zwyczajnie, nie uzupełniłam całej stylizacji jednokolorowym topem, który „stopiłby” się z płaszczem tylko golfem w paski. To dopiero druga rzecz w mojej szafie w takiu wzór i muszę porzyznać, że bardzo mi się podoba! Nie wiem czy jeszcze kupie/zamówię coś w paski ale też nie wykluczam takiej opcji.


Nie chciałam, aby ten outfit był nudny dlatego dopełniłem go szarą czapką z Unicornem i skarpetkami w tym samym kolorze. Wiecie za ile kupiłam tą czapkę? Za 8 złotych! I to była jedyna rzecz, jaką nabyłam podczas trwania ostatnich wyprzedaży. *Lubię ją, ale nie mogę jej długo nosić bo mam uczulenie na wełnę.

Jak oceniacie mój zestaw? Podoba Wam się? Czy też uważacie, że założenie nieco „lżejszych” spodni byłoby lepszym rozwiązaniem (ten sam model tylko wykonany z cieńszego materiału)?

Koniecznie dajcie znać, do jakich ubrań Wy zakładacie krótkie botki! Napiszcie też, co udało się Wam „upolować” podczas ostatnich wyprzedaży w sklepach odzieżowych.

sobota, lutego 01, 2020

Brak wypłaty wynagrodzenia

Każdy z nas może zostać oszukany. Ja kiedyś nie otrzymałam wynagrodzenia, za wykonaną prace. Wiecie, nad czym się wtedy zastanawiałam? Jakie pytania sobie zadawałam? Czy walczyć o to, co mi się należy ? Czy iść do sadu? Nie wiedziałam co zrobić, bałam się, że to będzie się ciągło latami.

I tak moja sprawa nie rozwiązała się na 1 rozprawie...

Każdą rozprawę wygrałam, ale za każdym razem pozwany się odwoływał od wyroku i dodatkowo nie stawiał się na żadne rozprawy. W końcu moja sprawa trafiła do sądu okręgowego i również ja wygrałam. Czy odzyskałam pieniądze? Tak, ale tylko dlatego, że mój pełnomocnik złożył pismo do komornika. Gdyby tego nie zrobił, to nie wiem, czy odzyskałabym nawet złotówkę.

Kto dokładnie mi pomógł rozwiązać tę sprawę?


Adwokat z Nowego Sącza, który studiował prawo na Uniwersytecie Jagielońskim w Krakowie, nie zamieszczę jego imienia i nazwiska, ponieważ obowiązuje RODO.

Jak to się stało, że został moim pełnomocnikiem w tej sprawie?

Udałam się na bezpłatną poradę prawną do kancelarii prawnej i stało się tak, że podpisałam pełnomocnictwo i ot, to cała historia.

Szczerze mówiąc, nie wiedziałam w tamtym momencie z czym to się miało wiązać, bo kompletnie się na tym nie znałam. Nie żałuje jednak tej decyzji, bo myślę, że nie byłabym w stanie złożyć wszystkich dowodów, pism w takich sposób do sadu jak to zrobił mój pełnomocnik.

Pewnie zastanawiają Was koszta, to jest kwestia bardzo indywidualna. Natomiast mogę wam powiedzieć, że wszystkie koszta związane z postępowaniem sądowym pokrywa strona przegrywająca. *(zwracana jest Wam opłata od pozwu, opłata od pełnomocnictwa itp.)

Co mogę więcej dodać... Jeśli znajdujecie się teraz w podobnej sytuacji do tej, w jakiej ja kiedyś byłam, to koniecznie zorientujcie się, która kancelaria prawna w waszym mieście oferuje darmowe porady (albo chociaż daje możliwość skorzystania z jednej bezpłatnej wizyty) i wybierzcie się na konsultacje. Walczcie o swoje!