Najlepsza kawa w Rytrze? Tylko w Willi Poprad!
Dopiero był 1 maja Święto Pracy, a już jutro 3 maja! Znów będę odpoczywać!! Niesamowicie mnie to cieszy!!! Nie mogło, by być lepiej!! Nie wiem jak wy, ale ja tak naprawdę zawsze odpoczywam dopiero w ostatnie dni wolne od pracy! Wczoraj na przykład wybrałam się na wycieczkę rowerową! Tym razem bezproblemu wraz z moim dobrym kolegą przebyliśmy 60 km!! Mieliśmy zamiar ostatnio taki wynik osiągnąć, ale niestety mojemu koledze strzeliła dętka! Jak to się mówi „Co się odwlecze, to nie uciecze”!! Tak też było w naszym przypadku!! Idziemy tak co 30 km do przodu!!
Teraz chciałabym pokonać 100 km i myślę, że to nam się uda w najbliższym czasie!! Wiecie, że tak naprawdę dopiero 2 raz jechałam na rowerze od 9 lat? Niesamowicie mnie to cieszy!! Nigdy takiej trasy nie zrobiłam!! Teraz tylko wsiadłam na rower i jest wynik!! Sprawia mi to ogromną radość!! Ciesze się jak dziecko z każdej pokonanej odległości!! Nie czuje nawet zmęczenia, tak jakbym po prostu od zawsze, bez przerwy jeździła na rowerze!! Ćwiczę regularnie, więc to też na pewno się przyczynia się do osiągania takich wyników bez większego wysiłku, ale też dużą rolę odgrywa rower!!!
Taka jazda na rowerze to naprawdę świetny trening. Relaksuje, dodaje energii, po nim bez wyrzutów sumienia można zjeść ulubione słodkości dla mnie bajka!!! Pamiętajcie jednak o umiarze!!! Dzięki właśnie takim dwóm wycieczką odkryłam, gdzie serwują pyszne latte w Rytrze! A tak dobrą kawę możecie kupić w restauracji Willa Poprad!! Jeśli uwielbiacie kawę Costa, to tą też pokochacie!!! Naprawdę jej wielkość nie należy do najmniejszych, a smak jest obłędny!! Dokładnie TUTAJ na moim instagramie możecie zobaczyć, jak wygląda ta kawa. Po drodze do Rytra można znaleźć naprawdę wiele pięknych miejsc.
Gdym nie pojechała ostatnio w tamtym kierunku na rowerze, to nie powstałyby też poniższe zdjęcia. Jak widać, wycieczki rowerowe pomagają nie tylko poprawić kondycje, ale tez urozmaicić zdjęcia na bloga i instagrama!! O dokładnie TUTAJ możecie zobaczyć moje zdjęcie wykonane na rurach!! Na tym zdjęciu nie miałam ubrań marki Femme Luxe czyli firmy, z jakiej zamówiłam powyższy dres - co ords, body i kombinezon tylko innych marek. Na rowerze jednak wole nie wyglądać modnie tylko czuć się wygodnie, czyli w zasadzie jak na co dzień. Dres - lounge wear sets ze zdjęcia a właściwie jego góra jest dla mnie idealna, gorzej jest z dołem, jego nogawki są na mnie za długie, na zdjęciu aż tak tego nie widać, ale tak naprawdę jest (musicie uwierzyć na słowo).
Jeśli chodzi o kombinezon z TEGO zdjęcia, to naprawdę mnie zaskoczył. Myślałam, że będzie za duży, bo na taki wyglądał, a okazał się być idealny. Body, które mam pod bluzą na drugim zdjęciu od góry, są trochę zbyt wycięte dlatego nie za bardzo przypadły mi do gustu, ale jeśli Wy takie lubicie, to oczywiście polecam Wam się nimi zainteresować. Ja lubię ubrania w kolorze czarnym i nic nadal w tym temacie się nie zmieniło dlatego, jeśli kiedyś wykorzystam powyższy dres, to myślę, że tylko i wyłącznie do zdjęć. Koniecznie dajcie znać, jak Wy spędziliście długi weekend majowy. Napiszcie też, co myślicie o powyższej stylizacji!!
Jeśli jeszcze nie zdarzyliście przeczytać wywiadu ze mną na portalu Fashiola.pl to tutaj podaje Wam link: https://www.fashiola.pl/fashion-blog/blogerzy/przedstawiamy-wam-blogerke-dorote-gargas-z-niedokoncakosmetycznie.html
*Jeśli pojawiły się jakieś błędy w poście (literówki itp.), to przepraszam, ale wychodzę z założenia, że skoro nie idzie to do gazety, to się nie liczy! Prawda jest taka, że ja często czytam post po publikacji (albo nie robię tego wcale), wiem nie najlepsza metoda, ale co zrobię tak już mam! Co jeszcze mogę dodać... Wpadajcie do mnie na instagrama @nieznanapoznana jaki @niedokoncakosmetycznie
To wszystko na dziś a napisała to dla Was Balbina Kwiatkowska czyli ja Dorota!!! ❤️
ja w tym roku planuję więcej wycieczek rowerwych :D
OdpowiedzUsuńMieszkam we Francji więc ze zrozumianych przyczyn 3 maja tutaj nie obchodzą-co za tym idzie jest normalny dzień roboczy :-/ Wyglądasz ślicznie w tym kombinezonie, taki kolor bardzo Ci pasuje :-)
OdpowiedzUsuńDo twarzy Ci w tym kolorze. Rzeczywiście :)
OdpowiedzUsuńStrasznie podoba mi się to ubranko od razu wpadło mi w oko :) i kolor bardzo ładny. Ja nie robiłam nic ciekawego ponieważ padało. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA mi się bardzo podoba ten dres :) chodzi mi o kolor! Pasuje Ci taki :)
OdpowiedzUsuńDresik bardzo fajnie wygląda ^^ Super kolorek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Kolor dresiku podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz w tym dresie! Rzeczywiście leży idealnie! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńGreat post.Thank you for sharing! :)
OdpowiedzUsuńFollow you, follow back?
New post - www.minniearts.com
Fajne fotosy:)
OdpowiedzUsuńKiedy ja ostatni raz jeździłam na rowerze nie treningowym? Chyba w ubiegłe wakacje;))) Masz ambitne plany! A o miejscu z idealną kawą będę pamiętać:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Ale świetny dres, bardzo Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię rowerowe wycieczki :)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja, idealna na rower. :)
OdpowiedzUsuńMój rower od kilku lat nie był na żadnej przejażdżce. Chyba czas to zmienić.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia❣
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńWspaniały wpis :)
OdpowiedzUsuńw tym dresie wyglądasz fenomenalnie. Bardzo pasuje do twojej urody. Co to ma do kawy? :P
OdpowiedzUsuńSpokojnie ja 100km zrobiłam po miesiącu intensywnego treningu. Nic trudnego
OdpowiedzUsuńEstupenda entrada! Los productos se ven geniales! Espero tu opinión en mi último post! Feliz día! 💐💐💐
OdpowiedzUsuńCiuszki idealne na rower :) Aż sama mam ochotę pojeździć, ale pogoda trochę słaba ostatnio
OdpowiedzUsuńFajny artykuł. Życzę powodzenia w osiąganiu celów
OdpowiedzUsuńFajny ten dresik.
OdpowiedzUsuńŚwietna stylówka :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też zaczęłam więcej jeździć na rowerze i to rzeczywiście bardzo poprawia humor. Pięknie wyglądasz w tym dresie.
OdpowiedzUsuńPolecam każdemu jeździć rowerem. Takie dystanse jak 60km to nic strasznego
OdpowiedzUsuńŚliczny dresik:) Jeszcze w tym roku nie wybrałam się na rower:)
OdpowiedzUsuń