Spodnie marki Levi's niewarte swojej ceny?!

Marka Levi's ma swoją historię pewien czas temu ponownie zyskała sporą popularność za sprawą koszulek z klasycznym batwingiem, które zaczęli tak naprawdę nosić i promować liczni twórcy internetu (zobacz, o czym mówię: KLIK). Sam nie skusiłam się na żaden T-shirt tej firmy, bo lubię ubrania jednolite bez zbędnych nadruków. Zawsze natomiast chciałam mieć w swojej szafie przynajmniej jedną parę oryginalnych dżinsów, dlatego też trochę uległam chwilowej modzie na tę markę. Zacznijmy jednak od początku... Gdy nadszedł „boom” na markę Levi's nie chciałam mu ulec, miałam w tym czasie kupić spodnie, ale nie tej firmy, tylko konkurencyjnej, czyli Wrangler, zrezygnowałam z tego pomysłu, wtedy gdy pojawił się problem ze znalezieniem paska do tych spodni, niestety o ile męskich jest mnóstwo tak damskich tej firmy tak naprawdę garstka. Szukałam w polskich sklepach internetowych i nic, w końcu weszłam na oficjalną stronę marki Wrangler, miałam już zamiar tam zamówić te dwie rzeczy, lecz jednak płacenie z góry kartą debetową lub PayPal skutecznie mnie wtedy zniechęciło do zrobienia tam zakupów. Nie miałam wyboru, więc postanowiłam kupić spodnie marki Levi's i tym samym ulec trochę wtedy aktualnemu trendowi. Mimo, że pracowałam w tym czasie w sklepie mającym w swoim asortymencie takie dżinsy, to nie zrobiłam w nim zakupów, bo modele tam dostępne nie dość, że były tak naprawdę sporo droższe niż w sklepach online to występowały w modelach, jakie szczerze mówiąc, nie do końca mi odpowiadały. Wymarzone dżinsy postanowiłam zamówić na stronie internetowej jednego z polskich sklepów multibrandowych.


Bardzo spodobały mi się tam jeansy 710 (fason super skinny, kolor ciemnoniebieski, to dokładnie te spodnie: ZDJĘCIE), charakteryzujące się świetnym dopasowaniem i rozciągliwością, dlatego dosłownie chwile po ich obejrzeniu dodałam je do wirtualnego koszyka i je zamówiłam (zobacz jak wyglądałam w nich w rzeczywistości, kliknij tutaj: ZDJĘCIE). Spodnie wybrałam w rozmiarze 26/30 - wiem, że przy moim wzroście (152) mogłam pokusić się o krótszą nogawkę, lecz wtedy z przyzwyczajenia wybrałam długość 30 (delikatne marszczenie dżinsów nad kostką nigdy mi nie przeszkadzało). Do spodni dobrałam sobie pasek skórzany ICON (mowa o tym produkcie: ZDJĘCIE) i tu popełniłam błąd, bo wybrałam rozmiar 75, niestety nie odpowiedni, nie mogłam go poprawnie zapiąć, czyli na środkową szlufkę dlatego musiałam go wymienić na rozmiar 80. Nie nosiłam tych spodni często, a nawet powiedziałabym, że dość rzadko przez pierwsze 2 tygodnie (miałam je może w tym czasie 4-5 razy na sobie) więc siłą rzeczy nie powinno się z nimi nic stać złego, a jednak mocno się rozczarowałam. Naprawdę byłam w szoku, gdy po tak krótkim czasie zauważyłam, że coś się dzieje z nimi nie dobrego, na łączeniach i kieszonce z tyłu, materiał zaczął się wybielać i jakby pruć (nie wiem jak to dokładnie określić, zresztą sami zobaczcie tutaj: ZDJĘCIE1, ZDJĘCIE2, ZDJĘCIE3, ZDJĘCIE4, ZDJĘCIE5). Z paskiem też nie było kolorowo, zwyczajnie się rozkleił w miejscu zapinania, czyli na środku (kliknij tutaj: ZDJĘCIE1, ZDJĘCIE2). Moja reklamacja po odesłaniu produktów natychmiast została rozpatrzona pozytywnie (zobacz potwierdzenie: ZDJĘCIE1, ZDJĘCIE2). Po tym zdarzeniu bardzo się zawiodłam na marce Levi's, za odzyskane pieniądze nie kupiłam już z tej firmy spodni tylko z „sieciówki” i szczerze to mam je do dziś w stanie idealnym. Na pasek skusiłam się ponownie, wybrałam inny model i na razie jest z nim w miarę wszystko w porządku, jakością nie zaskakuje, ale i tak jest lepszy od tego pierwszego. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś kupie spodnie tej marki, bo skutecznie zostałam zniechęcona, myślę, że jeśli bym kupowała to na pewno nie model super skinny tylko skinny i raczej wybrałabym te z grubszego jeansu, może skusiłabym się na 501 (klasyki tylko w wersji damskiej oczywiście).

Koniecznie dajcie znać czy mieliście kiedyś spodnie lub akcesoria tej marki. Jeśli tak to dajcie znać czy byliście zadowoleni z ich jakości.

12 komentarzy:

  1. Nigdy nie miałam spodni tej marki, nie dziwię się, ze się zniechęciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam nic z tej firmy, ale planuje zakupić bluzkę, spodni raczej nie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam oryginalnych...zresztą, myślę że w modzie nie chodzi o oryginalne spodnie tej jednej firmy a spodnie, które świetnie leżą na tobie I mogą sobie być marki XYZ z koziej woli;)))
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z Levi's podobają mi się koszulki. Na ich spodnie nie zwracałam nigdy uwagi, ale nie dziwię Ci się, że się zawiodłaś. Również spodziewałabym się po nich o wiele lepszej jakości :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie kusily mnie ich spodnie. Wolę wydać mniej i częściej zmieniać ubrania :D oczywiście istnieją części garderoby, w które warto zainwestować. I pewnie też warto w szafie mieć choć jedne porządne spodnie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak się kończy schodzenie z kosztów przez firmy. Najczęściej odbywa się to na jakości. Sama ostatnio nacięłam się na oryginalne buty sportowe, znanej marki, które po 2 tygodniach rozklejały się, a na nogach były 2 razy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja miałam kilka ale kupiłam je w SH więc trudno mi coś o nich powiedzieć:)


    Buziaki kochana:*
    Zapraszam na pastelowy look na moim blogu :)
    WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jestem nieodzowną fanką spodni Levi's, więc pozwolę sobie na komentarz :)
    Miałam wiele dżinsów tej marki i aktualnie najczęściej noszę model 711 SKINNY oraz krótkie spodenki z wyższym stanem ( nie pamiętam nazwy). Powiem tak, mierzyłam wszystkie modele Super Skinny i mnie one kompletnie nie pasują. Wyglądają jak rajtuzy! Też mam rozmiar 26, ze SKINNY 25 i też długość 30, pomimo, że mam 170 cm wzrostu. Super Skinny to już moim zdaniem nie dżinsy, mają niewiele wspólnego z klasycznym dżinsem jaki produktuje Levi's, to praktycznie sam strecz. Miałam takich spodni całą masę z Tally Weil, bo leżały najlepiej i po pewnym czasie zwyczajnie się prują na kieszeniach. Z kolei modele Skinny i inne od Levi's towarzyszą mi już ponad rok i nic złego nie zaobserwowałam. Warto czekać na rabaty ze Stylowych Zakupów, ponieważ kiedyś mieli kupon na -30% do Levi's :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze z tej firmy, na razie jak jest lato to zakładam spódnice ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tego bym się po tej marce nie spodziewała

    OdpowiedzUsuń
  11. W sumie ja bardzo rzadko kupuję spodnie tych marek, prędzej mój mąż. Wrangler czy Levis są dla mnie nieatrakcyjne, wolę jednak zaopatrzeć się w sklepie sieciowym. Mój Mąż w sieciówce nie dostanie dla siebie jeansów ze względu na długie nogi ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Levisy były 30 lat temu a teraz jest tandeta zwłaszcza 501

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.