Odrażające zachowania członków klubu fitness #gym
Jeśli śledzicie mnie na instagramie to doskonale wiecie, że regularnie uczęszczam na zajęcia fitness. Bardzo lubię wysiłek fizyczny dlatego staram się odwiedzać siłownie przynajmniej trzy razy w tygodniu. Z uwagi na częste przebywanie w klubie fitness zdążyłam zaobserwować kilka odpychających zachowań jego członków. Z racji przebywania w dużej mierze w gronie kobiet w tym miejscu wyłącznie o ich zachowaniach przeczytacie poniżej.
Czego nie robią kobiety a co powinny?
1. Zmyć makijaż po treningu a nie go poprawiać (wklepywanie kolejnych warstw podkładu).
2. Umyć mokre włosy od potu a nie je suszyć (to jest nagminne zachowanie).
3. Przebierać obuwie a nie ćwiczyć w butach codziennego użytku.
4. Brać prysznic po treningu a nie wychodzić z klubu bez odwiedzenia łazienki.
*Niejednokrotnie byłam też świadkiem "przemywania" pach podczas mycia dłoni w umywalce.
5. Depilacje przeprowadzać w domu a nie w szatni.
6. Biustonosz sportowy nosić pod krótkim topem treningowym a nie ćwiczyć tylko w staniku.
Jak widać zachowania niektórych kobiet na siłowni świadczą o braku zachowania przez nie elementarnej higieny osobistej w życiu codziennym dlatego są zwyczajnie repulsywne.
Koniecznie napiszcie co sądzicie o takich zachowaniach kobiet.
Czego nie robią kobiety a co powinny?
1. Zmyć makijaż po treningu a nie go poprawiać (wklepywanie kolejnych warstw podkładu).
2. Umyć mokre włosy od potu a nie je suszyć (to jest nagminne zachowanie).
3. Przebierać obuwie a nie ćwiczyć w butach codziennego użytku.
4. Brać prysznic po treningu a nie wychodzić z klubu bez odwiedzenia łazienki.
*Niejednokrotnie byłam też świadkiem "przemywania" pach podczas mycia dłoni w umywalce.
5. Depilacje przeprowadzać w domu a nie w szatni.
6. Biustonosz sportowy nosić pod krótkim topem treningowym a nie ćwiczyć tylko w staniku.
Jak widać zachowania niektórych kobiet na siłowni świadczą o braku zachowania przez nie elementarnej higieny osobistej w życiu codziennym dlatego są zwyczajnie repulsywne.
Koniecznie napiszcie co sądzicie o takich zachowaniach kobiet.
brudne buty na siłowni .. fuj. Nienawidzę tego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Na depilację w szatni się jeszcze nie nacięłam. Ludzie mają dziwne pomysły...
OdpowiedzUsuńOj dziwne.
UsuńHmmm widzę, że się napatrzyłaś ;) Oj ja nie lubię ogólnie wizyt w siłowni...
OdpowiedzUsuńNapatrzyłam niestety.
UsuńMasakra, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że ludzie tak się zachowują. Jest to nie do pomyślenia żeby się nie umyć, suszyć spocone włosy, czy depilować w szatni. Jestem w szoku.
OdpowiedzUsuńNiestety taka jest rzeczywistość. =/
UsuńCo za nieokrzesani ludzie, fuj!
OdpowiedzUsuńNie ze wszystkim się zgadzam. O ile makijaż, buty, depilacja ok, tak jeśli do klubu fitness mam 2 minuty spacerkiem to serio wolałabym wysuszyć włosy (chociaż nigdy nie miałam problemu ze spoconymi), wyjsć bez prysznica a 10 minut później, w domu, na spokojnie urządzić sobie kąpiel z pianą i małe włosowe spa. W dużo bardziej komfortowych warunkach:)
OdpowiedzUsuńObrzydliwe ale jeżeli ktoś wsiada w samochód i jedzie prosto do domu. To rozumiem dlaczego nie korzysta z prysznica i włosy tylko suszy, ale reszty zachowań nie rozumiem...
OdpowiedzUsuńO fu jak można golić nogi w szatni, są to intymne rzeczy i powinno je się robić w łazience, a nie. Po takich intensywnych ćwiczeniach to każdy powinien wziąć prysznic. Nie rozumiem zachowania ludzi.
OdpowiedzUsuńAkurat miałam na myśli pachy - niestety.
UsuńDepilacja w szatni, padłam, ludzie to mają pomysły :D
OdpowiedzUsuńNo mają. =O
Usuńtak szczerze to nigdy nie byłam na siłowni ani w klubie fitness (mam nadzieję, że jak uspokoi się nasza sytuacja życiowa to wreszcie wykupimy sobie karnet) ale to, co piszesz jest dla mnie szokiem... jak tak można?! jakby nie było siłka to miejsce publiczne, gdzie wypada dbać o higienę bo dzieli się pomieszczenie z innymi ludźmi no ale nie każdy widocznie zwraca na to uwagę, a może taki styl życia dla nich wydaje się "modny i wygodny"...
OdpowiedzUsuńO fuj, szok! A myslałam ,że tak robią dziewczyny w liceum. W szkole nie miałyśmy sali i dwa lata uczęszczałyśmy na siłkę. Więc nie jedno sie widziało
OdpowiedzUsuńA jednak nie tylko dziewczyny z liceum. =/
UsuńNie znoszę klubów fitness - przeraża mnie jak wiele osób zapomina w tym miejscu o higienie - i tak najlepsze jest jak faceci przyjdą, poćwiczą i nie umyją się, ba nawet pachwin pod umywalką nie umyją tylko od razu antyperspirant i perfumy, a potem wsiadają w środki komunikacji miejskiej i cała ludzkość, która z nim akurat jedzie musi to wąchać... A z depilacją - straciłam wiarę w ludzkość.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to jest mężczyznami ale domyślam się, że może być podobnie. =/
Usuń* jak to jest z
UsuńHahaha jaki temat :D Uśmiałam się :D
OdpowiedzUsuńChodziłam na fitness regularnie przez ok 2 lata, potem to tak różnie bywało, ale nigdy nie brałam prysznica po treningu - jakoś odrażają mnie takie publiczne prysznice. Szybko się przebierałam i w domu brałam ciepłą kąpiel.
Temat jak każdy inny.
UsuńBłąd - słownik - niektórzy piszą z telefonu.
A mnie obrzydza przemywanie pach.
Jak dla mnie nie branie prysznica po zajęciach nie jest czymś strasznym, bo jak jestem samochodem i jade od razu do domu to wole umyć się już w domu. Uważam też, że na takie zajęcia gdzie mocno sie pocimy nie powinnyśmy sie malować w ogóle lub tylko maznąć rzęsy :)
OdpowiedzUsuńNie ma nic do makijażu (każdy może iść do klubu przecież po pracy/ważnym spotkaniu) ale nie potrafię zrozumieć poprawianiu makijażu po treningu, wklepywania kolejnych warstw podkładu i matowieniu twarzy pudrem. =O
UsuńSerio ktoś się goli na siłowni :P wstyd jak nie wiem :D
OdpowiedzUsuńTak serio i to publicznie. =O
UsuńJa widziałam inne okropne zachowania ale to w transporcie publicznym.. np wkładanie "dyskretnie" ręki pod pachę i wąchanie jej. Babcie 80 lat które przychodzą na zakupy w lecie w prześwitującej bluzce z dużym biustem bez stanika.. ja rozumiem że z wiekiem wszystko wiodczeje i bez stanika wygodnej. Ale chociaż te bluzki mogłyby być z ciemnego materiału :P
UsuńOj bluzki mogły być ciemniejszego materiału.
Usuńhahahah o maskara :O Na co ludzie jeszcze nie wpadną :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/04/checkpregnancycom-czyli-wszystko-o.html
Makijaż na siłowni to podstawa ;D
OdpowiedzUsuńMoże być no ale po zajęciach jednak lepiej go zmyć niż jeszcze go poprawiać. =O
UsuńJa miałam siłownię minutę od mieszkania, więc nawet łazienki nie odwiedzałam. W szatni tylko zmieniałam buty i dres. Aczkolwiek takie zachowanie mnie nie zdziwi... widać brak kultury u niektórych chociażby w publicznych toaletach
OdpowiedzUsuńNie mogę się zgodzić z tym, że suszenie mokrych od potu włosów jest czymś złym. Sama nie chcę myć włosów na siłowni i wolę zrobić to zaraz po treningu, gdy wrócę bezpośrednio do domu. Sama nie suszę, bo nawet po ciężkim treningu nie jestem cała mokra, ale jak najbardziej rozumiem takie zachowanie innych kobiet. Podobnie z prysznicem. Nie każdy lubi brać prysznic w miejscu publicznym...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja od siłowni mieszkam parę metrów i wolę kąpać się w swojej wannie :)
OdpowiedzUsuńNigdy bym nie ogoliła się w miejscu publicznym ;)
Dla mnie umycie włosów jest komfortowe w domu, nie w siłowni. Tam raczej bym tego nie zrobiła, bo potem muszę je wysuszyć i wyprostować i zazwyczaj trzymam odżywkę 15 minut, więc robienie tego na siłowni odpada. To samo prysznic, nie wykąpałabym się na siłowni ze względu na strach przed grzybicą czy czymś takim. Nie lubię takich miejsc, więc też zrobiłabym to w domu. Ale depilacja :O i przemywanie? Masakra.
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie biorę prysznica na siłowni ani nie suszę przepoconych włosów, tylko jak stoję (zmieniam tylko buty) idę do domu, tup tup tup dwie minutki, ciuchy do prania a ja pod prysznic :D
OdpowiedzUsuńAle nie raz i nie dwa widziałam dziewczyny w pełnym makijażu i z doklejonymi rzęsami :D
Kobiety moim zdaniem gorzej czasami zachowują się od mężczyzn, smutne ale prawdziwe,nie raz się z tym spotkałam :/
OdpowiedzUsuńTo ja mam chyba w okół siebie zadbane Kobiety :)
OdpowiedzUsuńDepilacja w szatni?? Serio?? Czegoś takiego to ja się nie spodziewałam :D
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o branie prysznica na siłowni to ja też wolałabym na spokojnie go wziąć w domu. Na siłkę mam 5 minut ale jeszcze nie miałam okazji tam zawitać :D
Byłam kiedyś świadkiem jak jedna pani wycierała w ręcznik papierowy mokre włosy od potu,niezbyt fajne doświadczenie .. Natomiast z depilacją w szatni się jeszcze na szczęście nie spotkałam,miłego weekendu ;)
OdpowiedzUsuńfuj..jednymm słowem
OdpowiedzUsuńTakże mogę zrozumieć rezygnowanie z prysznica po zajęciach. Dla mnie powrót na piechotę do domu, to dodatkowy trening. Dlatego po zajęciach przebierałam się i w drogę. A w domu, na spokojnie wzięłam prysznic, wymyłam włosy. Pozostaje też kwestia siłownianych szatni
OdpowiedzUsuń+ pryszniców. Czasem potrafią być niezwykle "urocze", także dzięki użytkownikom siłowni...
Zachowania rzeczywiście dosyć niesmaczne. Nie wiedziałam, że ludzie potrafią się depilować w miejscu publicznym.
OdpowiedzUsuńCo do prysznicu to może niektórzy się wstydzą i wolą w domu, nie mam pojęcia.
Obyś już nie musiała patrzeć na to, bo to jest naprawdę FUJ.