Syoss&Gliss Kur
Odżywka do włosów cienkich i delikatnych marki Syoss: posiada nie za lekką ale też nie za gęstą konsystencje w kolorze białym. Zapach ma bardzo przyjemny, kompletnie nie drażniący. Łatwo się nakłada i bezproblemowo się spłukuje. Nawilża włosy, dzięki czemu pozostają one błyszczące i jedwabiście gładkie bez efektu obciążenia. Nie zapewnia wyjątkowej objętości włosów.
Ekspresowa odżywka regeneracyjna do włosów marki Gliss Kur: pachnie naprawdę pięknie, nie wymaga spłukiwania. zdecydowanie nadaje blask i ułatwia rozczesywanie włosów. Nie obciąża, idealnie sprawdza się w zastępstwie tradycyjnej odżywki. Sprawia, że włosy stają się miękkie, pełne blasku i łatwe do układania. Niesamowicie wygładza zapobiegając splątaniom. Zapobiega elektryzowaniu. Ułatwia rozczesywanie. Nie obciąża włosów. Do jej wdajności nie mam zastrzeżeń. Zamknięta jest w jednościankowej butelce o pojemności 200 ml z atomizerem.
Koniecznie napiszcie czy stosowaliście powyższe produkty i jak się u Was sprawdziły.
*Dostępność: Rossmann
Nigdy nie używałam tych poduktów jednak najbardziej zaciekawiła mnie ekspresowa odzywka do włosów. SUPER OPISANE produkty! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOdżywkę Gliss Kur mam i uwielbiam :) Syoss nigdy nie używałam.
OdpowiedzUsuńJa też! =D
UsuńOdżywkę z Syoss miałam i bardzo jej nie lubiłam ;/
OdpowiedzUsuńNo wiem czytałam u Ciebie opinie ale wiesz jak to jest każdy ma inny rodzaj włosów. =)
UsuńOdżywki z Syoss nie miałam, a Gliss Kur bardzo boję się używać- kiedyś niesamowicie mnie uczuliła :(
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam te produkty Gliss, ale wielkiego szału na mojej głowie nie robiły :)
OdpowiedzUsuńU mnie szampon niezbyt dobrze się sprawdził. a odżywkę mam ale jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńZ Syoss'a miałam szampon, który niestety wywołał u mnie łupież od tego czasu jestem negatywnie nastawiona do ich produktów. Z Gliss Kur te odżywki w spray'u bardzo lubię .
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam ani za jedną ani za drugą marką :)
OdpowiedzUsuńAkurat żadnej nie znam, kiedyś często używałam gliss kur;)
OdpowiedzUsuńznam jedno i drugie i bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńNiestety komsnetyki Syoss strasznie mnie uczulają:) Ale Gliss Kur chętnie bym wypróbował:)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze żadnego z tych produktów.
OdpowiedzUsuńTa do włosów cienkich to zdecydowanie nie dla mnie, bo ja mam włosy grube i gęste, więc mogłabym się efektu przestraszyć. Ale ta druga mnie zaciekawiła - do tego wygodna forma sprayu - zwrócę na nią uwagę.
OdpowiedzUsuń