GlySkinCare, Hydrotone, Krem nawilżający na dzień/noc, 50 ml
Krem nawilżający marki GlySkinCare: posiada gęstą konsystencje w kolorze białym. Zapach ma neutralny, nie intensywny ale wyczuwany, który po aplikacji szybko znika. Łatwo się rozprowadza chwilę po użyciu mgiełki lub toniku do twarzy - gdy cera jest całkowicie sucha trudno go dokładnie wmasować w skórę.
Nie sprawia, że twarz po jego zastosowaniu świeci się nie miłosiernie tylko zostaje subtelnie, naturalnie rozświetlona. Dobrze współgra z płynnym podkładem.
Mimo swojej bogatej formuły nie obciąża cery. Zapewnia uczucie komfortu. Przy systematycznym stosowaniu zdecydowanie wpływa na ogólny stan skóry - staje się bardziej gładka i uzyskuje świeży wygląd. Mimo zawartości komedogennych substancji w składnie nie uczula i nie zatyka porów.
Przeznaczony jest do skóry suchej i dojrzałej ale myślę, że z podwodziem mogły by go używać osoby z cerą mieszaną (taką jak ja mam). To produkt bardzo wydajny, od otwarcia ważny 6 miesięcy. Zamknięty jest w białej tubobutelce o pojemności 50 ml z srebrną nakrętką.
*Dostępność: www.admed24.pl
*Zachęcam do odwiedzin: www.diagnosis.pl
*Zdjęcia zostały wykonane przez Beata Lis Nobilec
Kremiś zdecydowanie nie dla mnie. Szkoda, że ma parafinę w składzie, :(
OdpowiedzUsuńCiekawy krem.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz się z nim spotykam
pozdrawiam MARCELKA♥
Lubię gładką skórę :)
OdpowiedzUsuńKochana poklikasz w linki w najnowszym poście ? Dzięki ;*
Ehh, SLS i parafina w składzie :/
OdpowiedzUsuńNie każdemu służą tylko naturalne kremy ;)
UsuńAaaajjj ma SLS w swoim składzie to pewnie a raczej na pewno bym się nie skosiła
OdpowiedzUsuńU mnie odpada, nie dla mnie ten krem :(
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać niestety
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie zatyka porów ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu (ba! nic z tej marki nie miałam), ale jego skład średnio zachęcający jest ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nigdy :)
OdpowiedzUsuńMam swoje dwa ulubione i za nic nie zamienię ich na inny ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale widzę, że ostatnio opanowała blogosferę dokumentnie.
OdpowiedzUsuń