Lirene, Żurawinowy peeling cukrowy, 220 g
Nie jest tajemnicą, że uwielbiam peelingi do ciała (nie wszystkie ale większość) dlatego dziś zapraszam Was do przeczytania mojej opinii na temat żurawinowego peelingu cukrowego marki Lirene.
Żurawinowy peeling cukrowy marki Lirene: zapach ma słodki ale nie przesadnie identyczny jak krem do rąk pochodzący z oferty Produktów Benedyktyńskich o jakim niedawno Wam pisałam. Konsystencje ma żelową, bogatą w cukrowe drobinki i czerwone perełki nie pełniące żadnej funkcji, nie wykazujące żadnego działania. Nie jest to ostry peeling dlatego nie podrażnia i z tego też powodu należy nim trochę dłużej masować skórę okrężnymi ruchami aby uzyskać efekt gładkiej i bardzo przyjemnej w dotyku skóry.
Nie pozostawia na skórze żadnej delikatnej warstewki a szkoda bo akurat lubię ten efekt. U mnie nie okazał się być produktem wydajnym ale to nic dziwnego, ponieważ peelingi zawsze zużywam w ekspresowym tempie. Nie jest drogi bo w regularnej cenie w drogerii Hebe kosztuje 14,99 zł. Jak widać zamknięty jest w klasycznej tubobutelce o pojemności 220 g z nakrętka typu flip-top.
*Link do zdjęcia składu produktu w większej rozdzielczości: http://bit.ly/2d2w7z1
Nigdy nie miałam tego produktu, ale podoba mi się jego klasyczne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować peelingi Lirene, ale najbardziej interesuje mnie kokosowy :)
OdpowiedzUsuńDostałam go ostatnio :)
OdpowiedzUsuńLubię peelingi cukrowe i zapach żurwainy, więc to cos dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Nie przepadam za zapachem żurawiny :) Jednak z ofert Lirene ciekawi mnie peeling kokosowy :D
OdpowiedzUsuńMnie też na razie najbardziej kusi kokosowy :)
UsuńUwielbiam zapach żurawiny, wiec to coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńz chęcią bym wypróbowała,gdyż bardzo lubię wszelkiego rodzaju peelingi :-)
OdpowiedzUsuńLubię zapach żurawiny :)
OdpowiedzUsuńZa Lirene to ja nie przepadam ;/
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej preferuję mocniejsze zdzieraki.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te nowe peelingi od Lirene, mam chęć na kokosowy! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam peelingi, i zapewne za niedługo go poznam :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńLubię ♥ Miałam jeszcze kokosowy, ale bardzo się zawiodłam...
OdpowiedzUsuńLubię cukrowe peelingi i lubię zapach żurawiny = coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńMiałam ten peeling, bardzo przyjemnie się go używało :)
OdpowiedzUsuńNie używałam :) trochę mnie nie bardzo żurawina zachęca ale lubię słodkie zapachy więc kto wie.. może wypróbuje.
OdpowiedzUsuńOo super! Uwielbiam zapach żurawiny :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥ buziaki!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zakochałam się w cukrowym peelingu kokosowym od India Cosmetics.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, nigdy go nie widziałem:)
OdpowiedzUsuńCena zachęca do kupna. Może sama się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Birignsen
Lubię peelingi tej firmy :)
OdpowiedzUsuńna razie mam jeden i staram się go wykończyć. ale chętnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda;) Chętnie się na niego skuszę
OdpowiedzUsuńsłyszałam o nim...to nowość :) ciekawa jestem jak pachnie
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam peelingi do ciała. I też mam z tej firmy nawet :D
OdpowiedzUsuńmiałam i lubiłam :D
OdpowiedzUsuńJa chwilowo nic nie pisze bo blog znów ma jakiś problem ;(
Pozdrawiam :)
Nigdy nie miałam przygody z Lirene.
OdpowiedzUsuńWydaje się być ciekawy, choć bardziej skusiłabym się na kokosowy :)
OdpowiedzUsuń