Mydła ręcznie robione - Czyste Mydło, Sztuka Mydła
Mydło kastylijskie (mleko z miodem) pachnie przyjemnie, jego zapach jest ciepły delikatny (nie drażniący). Natomiast mydło kastylijskie z węglem brzozowym nie zachwyca swym zapachem. Mydło kastylijskie (mleko z miodem) w przeciwieństwie do mydła kastylijskiego z węglem brzozowym tworzy kemowa pianę, która doskonale oczyszcza dłonie, pozostawiając je miłe w dotyku.
Mydło kastylijskie z węglem brzozowym zawiera drobinki węgla, które działają złuszczająco na martwe komórki naskórka. Po umyciu rąk mydłem kastylijskim (mleko z miodem) skóra pozostaje doskonale oczyszczona, miękką natomiast po użyciu mydła kastylijskiego z węglem brzozowym ściągnięta.
Mydło kastylijskie (mleko z miodem) nie wywołuje alergii natomiast mydło kastylijskie z węglem brzozowym wysusza skórę. Oba mydła nie zawierają w swoim składzie dziesiątek składników o skomplikowanych nazwach chemicznych. Każde z nich zamknięte jest w brązowo-szarym kartoniku.
Czarne mydło (savon noir) nie pachnie przyjemnie, konsystencje ma lekką przez co trudno nanosi się na wilgotną skórę twarzy. W jego formule znajduje się miazga z czarnych oliwek przez co ma wykazywać właściwości peelingujące (niestety tak nie działa). Zmycie go z twarzy nie należy do łatwych czynności. Po jego użyciu cera może być miejscami bardzo zaczerwieniona i ściągnięta (tak było w moim przypadku). Nie zawiera żadnych polepszaczy, utrwalaczy, sztucznych barwników i innych "trucizn". Zamknięte jest w plastikowym słoiku o pojemności 100 g z czarną nakrętką.
Mydła produkowane przez firmę Eland - Sztuka Mydła (miodowe oraz solne) zdecydowanie charakteryzują się subtelnym i zarazem bardzo szybko znikający zapachem po użyciu (to nie jest dla mnie wadą). Mydło miodowe tworzy więcej kremowej piany od mydła solnego. Oba mydełka (Miodostan i Jogurtowy Solniak) delikatnie oczyszczają skórę dłoni i nie podrażniają. Skóra po ich użyciu nie wymaga natychmiastowego nawilżenia, ponieważ jest gładka, miękka i przyjemna w dotyku (nie wysuszona). Mydło solne jest cięższe i twardsze od mydła miodowego. W swoich składach zawierają wyłącznie naturalne składniki. Każde z nich zamknięte jest w transparentnej foli opatrzonej nalepką na jakiej znajdują się informacje dotyczące ich rodzaju i właściwości w bardzo krótkiej formie.
*Produkty przetestowałam ja moja mama i moja siostra.
Bardzo ładnie wyglądają te mydełka :) Przydałaby mi się jakaś wersja miodowa :D
OdpowiedzUsuńNie mogę się przekonać do mydełek w kostkach - chyba będę musiała spróbować :)
OdpowiedzUsuńMuszą być wyjątkowe :)
OdpowiedzUsuńMnie takie mydła już samym wyglądem kuszą :)
OdpowiedzUsuńjakiś czas temu zastanawiałam się nad czarnym mydłem, ostatecznie jednak się nie zdecydowałam :(
OdpowiedzUsuńMiałam mydełka od Sztuki mydła co prawda inne ale byłam nimi zachwycona :)
OdpowiedzUsuńlubię takie mydełka :) fajnie działają na moją skóre :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapach znika :(
OdpowiedzUsuńMydełka ciekawe, tak jak od nich odeszłam, tak teraz mnie kuszą. :)
OdpowiedzUsuńFajne mydełka, może kiedyś się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńNajbardziej przyzwyczaiłam się do mydła w płynie i po takie właśnie najczęściej sięgam :)
OdpowiedzUsuńMydełko miodostan wygląda jak tabliczka toffi. Pysznie.
OdpowiedzUsuńja sobie bardzo chwalę mydełka w kostce :P
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki ręcznie robione :) najlepsze z najlepszych
OdpowiedzUsuńMiałam to mydełko Miodostan i bardzo go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe mydła, najbardziej zainteresowały mnie te dwa pierwsze kastylijskie - poszukam ich :)
OdpowiedzUsuńOstatnio uwielbiam mydła, zwłaszcza naturalne! U mnie czarne mydło spisało się świetnie, doskonale oczyszcza, ale jest bardzo silne w działaniu. Ja bym powiedziała, ze u mnie przy wrażliwej cerze działa jak peeling enzymatyczny - i w to mi graj :):)
OdpowiedzUsuńChętnie skorzystam z tych rad przy wyborze mydła, bo jeszcze nie wiem na co się zdecydować :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie i zachęcająco - wszystkie!
OdpowiedzUsuńPrzy takich ręcznie robionych kosmetykach może być świetna zabawa! Koniecznie muszę zrobić takie własne mydło. Jutro uciekam po składniki ;)
OdpowiedzUsuń