Lirene, Łagodzący płyn micelarny 3 w 1, Cera wrażliwa, 200 ml
Łagodzący płyn micelarny: jest przejrzysty zresztą jak wszystkie tego typu kosmetyki. Nie jest bezzapachowy - jego zapach jest mało wyczuwalny ale jednak. Jak już pewnie wiecie - płynów micelarnych nie stosuję do demakijażu dla tego nie ocenię tego kosmetyku pod tym kontem.
Moje wymagania do tego typu produktów nie są wygórowane bo oczekuje tylko braku wysuszania, usunięcia zanieczyszczeń (pozostałości podkładu - czasami chusteczki do demakijażu nie usuną wszystkiego), oczyszczenia z nadmiaru sebum zatem dobrego przygotowania cery do dalszej pielęgnacji - nawilżania zarówno rano jak i wieczorem.
I tak po użyciu tego produktu moje skóra staje dobrze oczyszczona ale i też napięta, sucha - bardzo nie lubię tego efektu. Nie łagodzi podrażnień, nie koi skóry - nic w tym rodzaju. Prawdą jest, że ten produkt nie powoduje łzawienia czy też pieczenia oczu. Nie zawiera w swoim składzie parabenów. Dla mnie jest średnio wydajny. Jego opakowanie jest miłe dla oka - po przez ładną szatę graficzną a ponadto funkcjonalne. Przyznam szczerze wady tego płynu micelarnego przeważają nad zaletami dlatego nie wrócę do niego w przyszłości.
Dobrze wiedzieć, żeby go unikać ;))
OdpowiedzUsuńa miał być łagodny, co za bubel !
OdpowiedzUsuńOpakowanie faktycznie ma przyciągające, wady mówią nie ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam, w ogóle nie przepadam za płynami micelarnymi.
OdpowiedzUsuńMam tylko do cery normalnej bardzo fajnie sie u m nie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńTego akurat nie próbowałam i dobrze wiedzieć żeby nie kupić ;-) a właśnie kończy mi się płyn i będę musiała poszukać czegos innego ;-)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie jesteś zadowolona. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOgólnie nie lubię micelów z Lirene, nie sprawdzają się u mnie.
OdpowiedzUsuńW produktach do demakijażu Lirene podoba mi się ich otwieranie ;) Fajnie pod tym względem wyprofilowane, ale jakoś też mojej sympatii nie zaskarbiły ogólnie ;p
OdpowiedzUsuńBubelek, a szkoda :D
OdpowiedzUsuńNie lubię płynów micelarnych. Są za słabe dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie lubię płynów micelarnych. Są za słabe dla mnie.
OdpowiedzUsuńnie miałam go jeszcze
OdpowiedzUsuńZostaje przy biedronkowym. :)
OdpowiedzUsuńOjj oprócz kolorówki z Lirene inne kosmetyki mi niezbyt podchodzą ;/
OdpowiedzUsuńTego płyny nie znam, lecz miałam jakiś inny / dawno temu/ i był nawet dobry .
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze, ale z tego co piszesz chyba niczego nie straciłam. :) Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Obserwuję i pozdrawiam. ;)
OdpowiedzUsuńZ Lirene mam tonik ktory ma niwelowalo przebarwienia nie jest taki zly
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że dla mnie się nada :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię efektu napiętej i suchej skóry ;/
OdpowiedzUsuńChoć Tobie nie przypadł do gustu, to ja może kiedyś go wypróbuję do demakijażu jedynie oczu. Mnie prawie wszystkie micele szczypią, więc ten okazałby się może miłym wyjątkiem;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, większość produktów tego rodzaju podrażnia oczy, dlatego i ja za nimi nie przepadam.
UsuńMoim ostatnim odkryciem są łagodne kosmetyki Polny Warkocz, które idealnie sprawdzają się w przypadku cery wrażliwej.
OdpowiedzUsuń