BingoSpa, Szampon bez SLES/SLS z keratyną, 100 ml
Szampon bez SLES/SLS z keratyną firmy BingoSpa: pachnie przyjemnie, konsystencje ma bardziej płynną niżeli gęstą (nie do końca przeźroczystą). Bardzo łatwo rozprowadza się na mokrych włosach.
Pieni się dobrze przez co wystarcza nie wielka jego ilość aby umyć całe włosy - gdy zastosuje się go więcej wtedy trudno go spłukać. Po jego użyciu włosy niestety są sztywne, suche, trudno je rozczesać dlatego należy użyć odżywki.
Nie zauważyłam by wpłynął jakoś szczególnie na kondycje moich włosów - nie stały się bardziej mocniejsze, większego połysku też nie zauważyłam.
Jego opakowanie złudnie przypomina opakowanie syropu na kaszel lecz to tylko pozory, ponieważ nie jest szklane tylko plastikowe, przez to, że nie posiada żadnego dozownika można łatwo przesadzić z jego ilością.
Myślę, że ten produkt mógł by się sprawdzić wyłącznie u osób z wrażliwą skórą głowy lub posiadających delikatne włosy - ja do niego osobiście nie wrócę bo moje włosy lepiej wyglądają po użyciu standardowego szampon z SLES/SLS.
Nigdy go nie widziałam, ale pewnie i tak bym go nie kupiła, bo nie podoba mi się opakowanie :D
OdpowiedzUsuńmam ten sam szampon, ale czeka w kolejce na testy, zobaczymy jak się sprawdzi! ;-)
OdpowiedzUsuńOby lepiej niżeli u mnie. ;)
UsuńZa te sztywne i suche włosy go nie kupię :D
OdpowiedzUsuńPoszaleli z tą pojemnością, hehehe. Opakowanie beznadziejne. Jest sporo fajnych szamponów bez SLS które są lepsze i łatwiej dostępne, polecam te z L'Biotica.
OdpowiedzUsuńniestety chyba nie dla mnie
OdpowiedzUsuńJa też preferuję do mysia włosów te zawierające SLS, choć ostatnio dość dobrze spisywał się u mnie Biovax do włosów zniszczonych :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tego szamponu:)
OdpowiedzUsuńJa się lubię z SLES i SLS więc na pewno tego szamponu nie kupię,
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam szamponu Bingo Spa :)
OdpowiedzUsuńKiedyś chciałam go kupić ale denerwowala mnie jego mała pojemnosc i dałam sobie spokój i widać słusznie :-)
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili też pomyślałam, że to jakiś syrop :-)
OdpowiedzUsuńNienawidzę szamponów, po których włosy są sztywne i szorstkie, więc z pewnością tego kosmetyku nie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńMyślałam że to syrop czy jakiś olejek :)
OdpowiedzUsuńBede wiedzieć żeby go nie kupowac, bardzo przydatna recenzja ;))
OdpowiedzUsuńhttp://xblueberrysfashionx.blogspot.com
Jakoś mnie nie zachęcił ten szampon ;/
OdpowiedzUsuńSzamponów bez SLS/SLES używam tylko raz w tygodniu, ale o bohaterze Twojej notki czytałam głównie złe rzeczy dlatego mnie nie kusi:))
OdpowiedzUsuńNo u mnie też się nie sprawdził.
Usuńmam go lubie bo kupiłam za 5 zł :) i fakjtycznie jak syrop wyglada:)
OdpowiedzUsuńTen szampon to chyba nie moja bajka :D
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja. Muszę koniecznie wypróbować.
OdpowiedzUsuń