Curiosa, Henna Lips, F80 Chili
Henna do ust: początkowo przez nazwę chilli wydawała mi się odpowiednią, wręcz idealną dla mnie bo lubię czerwień na ustach.
Przede wszystkim kolor to nie moja upragniona czerwień tylko bordo (mnie ten kolor postarza i w dodatku kompletnie nie pasuje do mojego typu urody). Zdjęcie nie oddaje koloru henny - naprawdę jest dużo ciemniejszy.
Jeśli chodzi o jej trwałość to jest bardzo dobra a nawet za dobra aby pozbyć się jej z ust musiałam przecierać kilkanaście razy usta chusteczkami do demakijażu efekt - starłam naskórek dlatego moje usta są teraz całe w ranach.
Ciekawi was pewnie czy ta henna pachnie - owszem pachnie i to przyjemnie. Po jej użyciu usta są suche dlatego nie obejdzie się bez balsamu do ust. Jej cena jest wysoka. Szczerze mówiąc ten produkt niczym mnie do siebie nie przekonał.
*Dla pytających: Dlaczego nie pokazałaś efektu na ustach? Odpowiedź tu: http://www.iv.pl/images/55514615644890060475.png
Szkoda że nie pokazalas jak wygląda ani na ustach ani nawet na ręce :-)
OdpowiedzUsuńNo to ładnie sobie usta załatwiłaś, ale to nie wina henny tylko tarcia...
UsuńNo tarcia napisałam przecież we wpisie.
UsuńStrasznie ją trudno usunąć. :/
Dla mnie to akurat mega zaleta jak już u siebie pisałam :D Trwałość jest świetna
UsuńNo jakieś 10 minut ją ściągałam chusteczkami do demakijażu. :/
UsuńSzczerze przyznam, że nie słyszałam o tym produkcie. :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej, ale chętnie zobaczyłabym efekt na ustach ;)
OdpowiedzUsuńlubie szminki w pisakach i kredkach o tej juz cos słyszałam moze byc dla mnie bo przynajmniej jej nie zjem :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pokazałaś efektu z chęcią bym zobaczyła ;)
OdpowiedzUsuńto z opisu wygląda drastycznie! Sama ni wiem czy skusiłabym się na taki kolor, ale gdyby był w innej tonacji to czemu nie! Trwałość ma zabójczą!
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym produkcie na innych blogach :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie pokazałaś nam jak wygląda kolor, bo jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim i się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńLubię bardziej wyraziste kolorki ;)) .
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem kolor jest piękny, ale faktycznie nie każdemu by pasował...
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) Pierwszy raz o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie jesteś zadowolona. Najgorsze,że poraniłaś usta. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Ci nie pasuje. Oby Twoje usta szybko wróciły do normy ;)
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się taka henna. Nie musiałabym co chwilę poprawiać makjiazu ust :)
OdpowiedzUsuńO matko! Kochana aż mnie usta zabolały jak zobaczyłam to zdj... :( Biedactwo! Początkowo zaciekawiła mnie ta henna, ale czym dalej czytałam tym bardziej wiedziałam by omijać szerokim łukiem...
OdpowiedzUsuńMnie też zniechęciło to zdjęcie... Biedna!
UsuńAle dziewczyny, to nie wina henny przecież...
UsuńDołączam! Współczuję. Ale swoją drogą, nie wiedziałam nawet, że jest coś takiego, jak henna do ust.
UsuńNie używam takich produktów w ogóle.
OdpowiedzUsuńnie spotkałam się wcześniej z tym produktem
OdpowiedzUsuńdla mnie nowość, pierwszy raz widzę hennę do ust ;)
OdpowiedzUsuńOjej...było nie przecierać tak mocno ust, henna po kilku godzinach powoli sama zeszłaby z nich . Tak jest przynajmniej u mnie i ja bardzo polubiłam ją właśnie za tą trwałość .
OdpowiedzUsuń