Shefoot, Rozgrzewający krem do stóp, 75 ml
Rozgrzewający krem do stóp z wyciągiem z porostów alpejskich: pachnie bardzo ładnie (trudno zidentyfikować mi ten zapach jednoznacznie - wyczuwam wanilie). Ma bardzo bogatą formułę, nie wnika natychmiast w skórę. Tworzy na powierzchni skóry ochronny film lecz mi to kompletnie nie przeszkadza. Nakładanie go wieczorem i jednoczesne delikatne wmasowywanie w stopy - lekkimi ruchami, począwszy od czubków palców i stopniowe przesuwanie się w kierunku kostki jest prawdziwą przyjemnością. Znakomicie nawilża, wygładza i zmiękcza skórę stóp - sprawia, że staje się miła w dotyku.
Mniej więcej minutę po aplikacji daje uczucie dobrego samopoczucia przez efekt ciepła (na prawdę rozgrzewa stopy). Posiada praktyczne opakowanie - standardową tubkę z zamknięciem na "klik". Nie zawiera w składzie parabenów, PEG , flalanów, silikonów w składzie. Należy do grona produktów średnio wydajnych. Dla mnie jest to prawdziwy „natychmiastowy ocieplacz”do stóp. Chciałabym żeby wymyślili linię "shehand" bo jestem zmarzlakiem (zawsze mi kostnieją ręce z zimna).
To coś dla mnie. Ja ma ciągle lodowate stopy i dłonie - nawet jak w domu mam wysoką temperaturę.
OdpowiedzUsuńJa mam to samo. :/
UsuńDla takiego zmarzlaka jak ja to byłby ideał !
OdpowiedzUsuńOh, uwielbiam grzanie w kosmetykach :)) A i wszelkie warstewki mi nie groźne :D Następny produkt do kupienia...
OdpowiedzUsuńrozgrzewanie stópek w mroźny dzionek - marzenie ;)
OdpowiedzUsuńLo chyba cos dla mnie, n ręce tez by sie przydało oj tak
OdpowiedzUsuńUwielbiam rozgrzewające kremiki <3
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, bo moje stópki są zawsze zimne ;/
OdpowiedzUsuńA ja sypiam w skarpetuniach bo nienawidzę jak mi się cos lepi :D Tak więc przy rozgrzewającym kosmetyku chyba bym nie dała rady :/
OdpowiedzUsuńo to coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie - zimową porą mam ciągle zmarznięte stopy, czasem nawet śpię w skarpetach :) miałam krem do stóp tej marki, ale nie z zimowej kolekcji - w sumie to byłam zadowolona, więc może skuszę się na ten :)
OdpowiedzUsuńA ja znów lubię, gdy mi w stopy chłodno, rozgrzewania ich sobie nie wyobrażam (zwł. że od razu oczyma wyobraźni widzę pieczenie, jak podczas stosowania rozgrzewających balsamów na celulit) :D więc pewnie bym znienawidziła ten produkt ;)
OdpowiedzUsuńA ja mam wiecznie zimne stopy więc chciałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa używam kremu rozgrzewającego do stóp z imbirem i pomarańczą od laboratorium Ava Działa rozgrzewająco, nawilżająco i bardzo ładnie pachnie :) W lato też go często używam, ponieważ działa także antybakteryjnie i zapobiega poceniu się. Naprawdę bardzo fajny kremik - jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuń