Phytorelax, Burro di Cacao, Latte&Tonico, 250 ml
Mleczko oczyszczające i tonik 2w1: pachnie bardzo przyjemnie "kakaowo", jego konsystencja w kolorze „Jednym z nierozróżnialnych przez mężczyzn” (ecru) nie je jest za lekka ani też za gęsta, bardzo łatwo się rozprowadza, nie pozostawia żadnego nieprzyjemnego filmu na skórze, nie podrażnia. Po zastosowaniu tego mleczka efekt "mgły na oczach" nie występuje - co jest dla mnie wielkim plusem. Nie wywołuje szczypania czy też łzawienia oczu. Łączy działanie toniku i mleczka - dobrze oczyszcza i tonizuje.
Kilka sekund po jego użyciu czuć delikatne nawilżenie a potem tylko suchość - nie jest to jednak uczucia ściągnięcia skóry lecz pomimo tego i tak bez kremu nawilżającego się nie obejdzie - zresztą kto skupia się tylko na jednym kroku pielęgnacji? Nikt - każdy sięga po ulubiony krem/serum. Jest bardziej wydajny niż inne produkty do demakijażu. Posiada poręczne, higieniczne (prostokątną butelkę z dozującą pompką), trochę prześwitujące opakowanie - co mi odpowiada bo dzięki temu widzę ile produktu mi ubywa. Zapłaciłam za ten produkt 25 złotych - nie pamiętam jednak na jakim stoisku na Krakowskich Targach go kupiłam - wiem, że tam były same takie produkty eco, naturalne.
świetny kosmetyk idealny dla mnie.kocham takie naturalne i eco produkty. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po kosmetyki eco czy w 100% naturalne... może czas to zmienić:)
OdpowiedzUsuńprzede wszystkim kosmetyk przyciąga wzrok przez szatę graficzną. wygląda genialnie :) wziełabym go chyba od razu jakbym go tylko zobaczyła ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tym produktem, choć ogólnie za mleczkami nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe mleczko :)
OdpowiedzUsuńSuper produkt!
OdpowiedzUsuńO Matko, jak dawno nie miałam już mleczka do oczyszczania twarzy :) pozycja prezentowana przez Ciebie wydaje się być interesująca :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu kosmetyki a ostatnio coraz częściej sięgam po wegańskie :) Na ten pewnie skusiłabym się już dla samego zapachu :)
OdpowiedzUsuńA jak radzi sobie z kosmetykami o podwyższonej trwałości?
OdpowiedzUsuńJa niezmywam nim makijażu - nawet o tym nie wspomniałam we wpisie. :)
Usuńciekawi mnie jak sprawdziłoby się u mnie :D
OdpowiedzUsuńSuper post.
OdpowiedzUsuńwww.gabriel-data.blogspot.com - MY BLOG
Fashion Projects
pierwszy raz widzę i muszę stwierdzić ze ma bardzo ładne opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńZaintrygowała mnie ta firma, rozejrzę się za nią w czasie najbliższych zakupów na targach kosmetycznych.
OdpowiedzUsuń