Max Factor, Xperience, Weightless Foundation, Light Ivory 40, 30ml
Podkład wygładzający: ma lekką formułę, znakomicie się rozprowadza, poprawia koloryt cery. Jest to podkład w zimnym odcieniu ale nie wpada w róż.
Faktycznie wygładza lecz nie matuje, koryguje zaledwie minimalne niedoskonałości, nie zatyka porów, nie ciemnieje na twarzy/ nie zmienia koloru w ciągu dnia, jest trwały.
Kiedyś dostępny był w sześciu odcieniach - niestety chyba został wycofany (aktualnie w żadnej drogerii nie mogę go dostać). Zamknięty jest w tubce kosmetycznej z czarną nakrętką co umożliwia higieniczne pobieranie produktu. Żałuję, że nie kupiłam go na zapas bo dla mnie okazał się być idealnym.
A Wy jakie podkłady polecacie?
Zastanawiam się nad podkładem Revlon - warto go kupić?
O, wycofany? A dziś widziałam go w szafie w Naturze...
OdpowiedzUsuńO matko jest znów?
UsuńGdzie mieszkasz?
Może i do mojej Natury dojdą. <3
Ja też go widziałam, chyba on-line w Douglas - nie wydaje mi się aby był wycofany ...
OdpowiedzUsuńKiedyś go miałam, ale nie zachwycił mnie jakoś szczególnie.
Jeżeli chodzi o podkład Revlon, to Colorstay TAK, Photoready NIE - to moja opinia.
Dziękuję za pomoc. <3
UsuńW Douglas go nie ma on-line. :/
Usuńzawsze miałam ochote wypróbować jakiś podkładzik tej marki :P
OdpowiedzUsuńja Revlonu nie używałam więc nie pomogę :D
Nie stosuję płynnych podkładów od bardzo dawna :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam, nie wiem czy wgl miałam jakiś podkład tej firmy :)
OdpowiedzUsuńPamiętam swój pierwszy podkład Max Factor - kupiony dokładnie 15 lat temu - Facefinity. Zapłaciłam wtedy za niego 63 złote i dla mnie był to majątek. Podkład miał kolor idealny do mojej jasnej cery, super maskował niedoskonałości i trzymał się na twarzy genialnie (nawet po całej nocy przetańczonej w dyskotece). Teraz już dawno takiego cudu nie ma. Uwielbiam podkład Revlon Colorstay dla cery mieszanej . tłustej. Jak narazie to mój faworyt.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że już nie możesz go dostać, ja polecam mineralne podkłady.
OdpowiedzUsuńSzczerze przyznam, że jeszcze nigdy nie miałam żadnego podkładu z "Max Factor" :)
OdpowiedzUsuńZaś co do recenzowanego przez Ciebie "Xperience" to wydaję mi się, że dla mnie nie byłby dobry- uwielbiam gdy fluid naturalnie kryje.
Akurat jego nie miałam i nie wiem czy by się u mnie sprawdził, skoro nie matuje :)
OdpowiedzUsuńRevlon był moim ulubieńcem, niestety strasznie zaczął mi sie ważyć na buzi. Teraz inwestuje w rimmel wake me Up, dużo dobrego czytałam na jego temat i nie moge sie doczekać az go dorwę :D. Jesli chodzi o max factora to używałam kiedyś podkładu na ktory był boom w biedronce, jednak jakos nie skradł mojego serca :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego podkładu jeszcze. Revlon jest dla mnie zbyt ciężki.
OdpowiedzUsuń